czwartek, 20 grudnia 2012

Niall 2

...
-Mam dla ciebie niespodziankę, księżniczko.
- Dobra. Ale ja pierwsza.
Podalam mu pudelko.
-Zawsze o nim marzyles.
-Wspanialy- powiedzial przymierzajac zegarek. Dal mi buziaka w policzek.
- A moja niespodzianka jest taka, ze wieczorem idziemy na kolacje. Ale teraz przymierz to - podal mi urocza czerwona sukienke - i wychodzimy.
- Ale Niall... gdzie ?
- A to kolejna niespodzianka.
Szybko weszlam do lazienki. Zmienilam ubranie i makijaz. Uczesalam sie ladnie. Wrocilam do Nialla.
-Cudownie wygladasz.
-Dzieki. To moze ja wyjde tylnimi drzwiami i podstawisz samochod, zeby nikt nas nie widzial?
-Nie dzisiaj. -Schwycil mnie za reke i razem wyszlismy z domu. Czekala na nas limuzyna i tlum fanek. Nie wiedzialy co sie dzieje. Ja i Horan ukrywalismy swoj zwiazek. Chcielismy miec spokoj od mediow. To byl moj pomysl. Wsiedlismy do limuzyny i pojechalismy do studia
-Dzis koniec z zyciem w ukryciu! - powiedzial blondyn.
Weszlismy do studia za reke i czekalismy az zapowiedza nas w programie. Razem z Niallem bylismy zdenerwowani. Odetchnelismy gleboko i z usmiechem zajelismy miejsca blisko siebie.
-Powitajmy dzis Niall'a Horan'a i jego dziewczynę (t.i.). Jak dlugo jestescie razem ?
- W zasadzie to dzisiaj swietujemy 1 rocznice. Ukrywalismy nasz zwiazek, aby miec troche prywatnosci. - zaczal niebieskooki.
- Cos czuje, ze bedziecie najgoretsza para tego roku. - Dodal na zakonczenie prowadzacy.
Po wywiadzie chlopak zabral mnie do eleganckej restauracji.
-Na nazwisko Horan.Mam nadzieje ze wszystko gotowe ?
-Ma sie rozumiec panie Horan. Stolik dla dwojga.
Kelner zaprowadzil nas do stolika na srodku sali, ktora byla pusta.  Podal menu. Zamowilismy z Niallem talerz spaghetti. Udalo nam sie nawet romantycznie pocalowac jak w filmach.  Na koniec wieczoru poszlismy nad jezioro gdzie po raz pierwszy sie poznalismy.  Tam w swietle ksiezyca wedrowalismy wzdluz brzegu.  Po chwili Niall ukleknal:
-(t.i.) mam tylko jedno pytanie, aby dzisiejszy dzien byl udany. Czy ty...
- Oh tak Nialler. Tak tak tak. - krzyczalam i uwiesilam sie na niego. Pocalowalam go. Wlozyl mi diamentowy pierscionek na palec i zaspiewal swoja partie Little Things.  Lezelismy razem na plazy az do rana.  Dzis jestemy malzenstwem z dwojka dzieci. Chlopcem i dziewczynka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz