poniedziałek, 31 grudnia 2012

Harry 1

Z okazji Nowego Roku dodaję nowo roczny imagine. Proszę bardzo. Oto część 1.

Dzisiaj Sylwester. Ostatni dzień grudnia i roku. Szykowałam się na imprezę. W dodatku urodzinową. Razem z przyjaciółką (ITP) wynajęłyśmy najlepszy klub w Londynie. Moje 18-ste urodziny miałam zamiar świętować z kumplami. Do wyjścia została mi godzina. Szybko ubrałam się w obcisłą, czarną sukienkę i wysokie, cudowne, czarne szpilki. Mój makijaż składał się z lekko pomalowanych powiek i mocno czerwonych ust. Lekko falowane włosy spadały luźno na moje ramiona. Założyłam skórzaną kurtkę i byłam gotowa do wyjścia. Podskoczyłam po ITP i razem zmierzałyśmy do centrum miasta. Wchodząc do klubu mijałam ogromną kolejkę dziewczyn czekających na wejście do środka. Pierwsze co zrobiłam to skierowałam się w stronę reszty przyjaciół. Mieliśmy zarezerwowane całe piętro, z którego było widać całe pomieszczenie. Przywitałam się z nimi. Usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy po drinku. Rozmawialiśmy i śmialiśmy do rozpuku. W pewnym momencie ITP oświadczyła, że mają dla mnie niesamowitą niespodziankę. Umawialiśmy się, że miało nie być prezentów. Zawiązała mi oczy czarną przepaską, w taki sposób, abym nie mogła nic widzieć. Czułam, że schodziliśmy po schodach. Słyszałam piski dziewcząt. Nagle się zatrzymałyśmy .
-GOTOWA? -spytała ITP.
-Chyba... raczej tak. -wyjąkałam i powoli zdejmowałam opaskę. Ku mojemu zachwyceniu stałyśmy tuż przy scenie. ITP wskoczyła na nią i krzyknęła do mikrofonu:
- Z okazji 18 urodzin TI i nadchodzącego nowego roku powitajmy zespół, który podbił cały świat...
(CDN)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz